Gdy doszliśmy już do domu, Niall przystanął, schylił się i lekko musnął moje usta.
-A czy wiesz, że teraz moi bracia będą mi wypominać, że jesteś moim mężem?-zapytałam patrząc na dwie szczerzące się mordki z okna w kuchni.
-Ale to prawda! Kiedyś na pewno się tobie oświadczę, będziemy mieć dom na plaży, a potem trójkę dzieci, dwóch chłopców i dziewczynkę, które nazwiemy...-w tym momencie przerwałam mu ppocałunkiem. Gdy się od siebie oderwaliśmy powiedziałam widząc jego spojrzenie:
-No co? Musiałam cię jakoś uciszyć.
-Więc muszę się częściej tak nakręcać- zaśmiał się cicho
-Wtedy cię walnę- uśmiechnęłam się
-Dobra ja już muszę lecieć- widocznie posmutniał
-Chyba nie myślisz, że cię puszczę samego o tej godzinie?- bardziej stwierdziałam niż zapytałam i pociągnęłam go do domu. Gdy weszliśmy do pomieszczenia chłopcy rzucili się na blondaska.
-Jesteś nowym chłopakiem Megan?
-Od kiedy?
-Długo się znacie?- zaczęli go zalewać pytaniami. Ja posłałam mu przepraszające spojrzenie, a on tylko wzruszył ramionami.
-Dobra, jeśli nie chcecie, żeby wasze gry komputerowe, że tak powiem zgubione, to idźcie do pokoju i dajcie mu spokój.- miny chłopców były bezcenne. Spojrzeli na siebie i popędzili do pokoju. Jeszcze na chwilę zszedł Max i powiedział z bardzo poważną miną:
-Jeśli jej coś zrobisz to będziesz miał ze mną do czynienia- po czym pobiegł na górę, a ja nie wytrzymałam i wybuchnęłam śmiechem., a zaraz po mnie blondynek
-Dobra, zgaduje że jesteś głodny?- zapytałam gdy skończyliśmy się śmiać.
-I ty jeszcze się pytasz?- zapytał się
-No fakt, ty zawsze jesteś głodny.
-Dobra na co masz ochotę- spytałam się gdy weszliśmy do kuchni
-Yyy. Na ciebie.- uśmiechnął się
-Miałam na myśli co chcesz do jedzenia- wyjaśniłam
-A co mam do wyboru?- spytał
-Hmm.. A więc, mam płatki, mogę zrobić kanapki, tosty, albo... naleśniki- przy ostatnim się wyszczerzyłam
-Tak! Naleśniki!- krzyknął. Gdy zrobiłam już naszą kolację, mój głodomorek od razu się na nią żucił. Mi udało się wydobyć z jego szponów dwa naleśniki. Ale to wielki sukces.
-Właśnie. Musisz zadzwonić do chłopaków i powiedzieć im że u mnie śpisz- przypomniałam sobie
-No tak- powiedział i wyjął swoją komórkę. Chwilę rozmawiał, a gdy się rozłączył miał wielkiego smaila na ryjku.
-Co się tak szczerzysz?
-Jutro jedziemy na galę rozdania nagród w los angeles!- krzyknął
-Ooo.. Gratuluje!- uśmiechnęłam się
-A ty lecisz ze mną.-dodał
-Ale ja się braćmi muszę zająć.- w tym momencie żałowałam, że mam młodsze rodzeństwo.
-Przecież oni mogą lecieć z nami.
-Naprawdę? To super! O której mamy wylot?- zapytałam
-O 11:45.
-Dobra. To idziemy powiedzieć to Maxowi i Niholasowi.- powiedziałam i poszliśmy do ich pokoju.
Gdy już weszliśmy powiedziałam.
-Chłopcy, jutro jedziemy do los angeles na... Właśnie. Na ile my tam jedziemy?
-Na tydzień- odparł Niall
-Więc się pakujcie- dodałam
-A niby dlaczego mamy tam jechać?- zapytał Max
- Po pierwsze: nie mam was z kim zostawić, po drugie: tata kazał mi się wami zająć bo wyjechał na kilka miesięcy, a po trzecie poznacie dużo sławnych osób, w tym modelki- wyszczerzyłam się
-Modelki?- zapytali równo
-Tak! I to te z najdłuższymi nogami- zaśmiałam się
- Dobra. O ktłórej wylot?
-O 11:45. Szybko się spakujcie i idźcie spać- rozkazałam, a chłopcy pobiegli do swojej garderoby. My w tym czasie poszliśmy do mojego pokoju.
-Różowo mi!- powiedział gdy weszliśmy
-Ty daltonisto. To jest filoetowy- powiedziałam jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. Potem zaczęłam się pakować, a Niall położył się na łóżku i zaczął coś grzebać w telefonie. Gdy skończyłam spojrzałam na wyświetlacz w telefonie. Było w pół do 2. Potem poszłam do łaźienki, a potem Niall. Położyliśmy się i od razu zasneliśmy.
*********************************************************************************
Boże! Przepraszam, przepraszam, przepraszam, was za ten rozdział, ale pisałam go jak miałam gorączkę. Nie wyszedł mi :( Proszę o komentarze z opiniami .
Pozdro :)
Mi się bardzo podoba . xd
OdpowiedzUsuńDawaj szybko następny . ; d
Jeszcze nie dawno ci dałam 11 komentarz i juz jest nowy rozdział jak bys widziała jak mi się japa ucieszyła gdy zobaczyłam że dodałas nowy rozdział .Super rozdział dawaj nastepny:)
OdpowiedzUsuńSuper! zapraszam na mojego bloga o Niallu:http://niall-and-me-and-1d.blogspot.com . Dawaj nexta.
OdpowiedzUsuńBoskie ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
Epickie :)
OdpowiedzUsuńjest mega!!!
OdpowiedzUsuńnie moge sie doczekać nn... prosze szybko
pozdrawiam i czekam...
Nie marudz wyszedl Ci i to super ^^ czekam na następne :-)
OdpowiedzUsuńmatko jaki fajny ten blog i nie marudz bo rozdział jest boski!!!!! :* :* :*
OdpowiedzUsuńPisz szybciej ! ;pp
OdpowiedzUsuńFajny rozdział.Najlepsza akcja z młodszym bratem Megan!
OdpowiedzUsuńDaj nexta!
all-dreams-have-a-price.blogspot.com
zajebisty proooooooooooooooooooooooszę o następny jak najszybciej :3 :)
OdpowiedzUsuńNie martw się jest super <3 / Koko
OdpowiedzUsuń