poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Rozdział 13

Poszliśmy na spacer. Nagle się zatrzymałam jak wryta.
-Niall... A co z Maxem i Niholasem?- dopiero teraz sobie uświadomiłam, że podczas tego całego "porwania" moi bracia zostali na lotnisku.
-Spokojnie. Wszystkim się zająłem. Są razem z Harrym i Zaynem.
-Ahaa.- odpowiedziałam tylko.
-No bo przecież pan Horan umie wszystko.- wypiął dumnie pierś.
-Taa. Nawet dziewczyne wsadzić do bagażnika, żeby się obijała.- zaśmiałam się
-Oj tam, oj tam! Szczegóły.- powiedział po czym chwycił moją rękę i pociągnął, tak że byłam kilka centymetrów od jego twarzy.
-Wiesz, że masz piękne oczy?- raczej stwierdził niż zapytał
-Nawzajem- odparłam i go pocałowałam. Nagle się odsunął i powiedział z poważną miną.
-Obiecaj mi coś.
-Zależy co.- odpowiedziałam
-Nigdy mnie nie zostawisz.- powiedział cicho
-Zależy jak się będziesz zachowywać.- odpowiedziałam, a on mnie pocałował
-A ja obiecuję, że nigdy już cię nie wystawię do wiatru- uśmiechnął się i poszliśmy dalej.
Robiło się już ciemno, więc zaproponowałam, żebyśmy wracali hotelu. Kiedy weszliśmy do holu, powiedziałam, żeby blondyn szedł już do naszego pokoju, a ja sprawdzę co u braci.
Gdy tylko weszłam do ich pokoju, żucili się na mnie i przekrzykiwali się czy tu zostajemy.
-Tak, tak. Zostajemy- zaśmiałam się i powiedziałam, żeby się uspokoili bo skakali ze szczęścia po całym apartamęcie i poszli się myć.
A ja sama udałam się do mojego i Nialla pokoju.
Gdy przyszłam spojrzałam na szafę. Moje walizki były już rozpakowane.
-No, no... Ty naprawdę się umiesz wszytkim zająć- zaśmiałam się w stronę blondyna leżącego na łóżku.
Poszłam w stronę toalety i wzięłam prysznic. Gdy wyszłam blondyn już spał. Weszłam pod kołdrę i miałam zamiar pocałować go w policzek, ale on był sprytniejszy i odwrócił głowę tak, że pocałowałam go w usta.
-Nie ładnie jest udawać, że się śpi.- zaśmiałam się cicho
-Oj tam, oj tam- powiedział, i miał zamiar mnie pocałować, ale się szybko odwróciłam w inną stronę.
Mu się najwyraźniej to nie spodobało, dlatego chwycił mnie w tali, odwrócił w swoją stronę i namiętnie pocałował. Gdy się od siebie odkleiliśmy poczułam się bardzo senna. Wtuliłam się tylko w tors Nialla, usłyszłałam ''kocham cię'' i zasnęłam.
Kiedy się obudziłam, poczułam jak Horan bawi się oimi włosami. No nie powiem. Przyjemne to było.
-No, no. Nadajesz się na fryzjerkę.- zaśmiałam się cicho.
-Yyy. Chyba raczej fryzjera- poprawił mnie
-No niech ci będzie.- podniosłam głowę i ujrzałam niebieskie oczy, patrzące na mnie z miłością.
-Kocham ten twój zaspany głosik i oczka- powiedział i dał mi buziaka w policzek. Widząc, że chciałam czegoś więcej, cicho się zaśmiał i pocałował w usta.
-No i tak bym mogła wstawać na codzień.- szepnęłam i miałam zamiar wstać, ale blondynek złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w swoją stronę, tak że leżałam na nim.
-Ale z ciebie cwaniaczek.- powiedziałam próbując wstać.
-No dobra. Czego chcesz?- podniosłam jedną brwe do góry
-Jak ty mnie dobrze znasz. Hmmm... Pomyślmy. Czego bym chciał od mojej pięknej dziewczyny.- spojrzał na mnie
-Już mam! Będziesz do mnie mówiła ''kochanie'' przez cały dzień i kupisz mi lody.- wyszczerzył się, a ja przystałam na jego propozycję. Gdy już się uszykowaliśmy zeszliśmy na dół.
Wszystkich zastaliśmy w jadalni. Moi bracia mieli jakieś smutne minki.
Trochę się zaniepokoiłam.
-Chłopcy możemy pogadać?- zapytałam. Niechętnie wstali i poszliśmy parę metrów od innych.
-No gadać. Co macie takie miny?- Niholas się do mnie przytulił, podniósł głowę i powiedział.
No bo tata dzwonił i powiedział, że zabiera nas na jakiś nudny służbowy wyjazd. Troche mi się żal ich zrobiło.
-Dobra. Pogadam z nim i postaram się, żebyście mogli zostać.- w tym momencie obydwaj się do mnie przytulili i wyrecytowali:
-Jeseś najlepszą siostro na świecie!
-No wiem.- zaśmiałam się- ale niczego nie obiecuję.- dodałam.
-Ale ty zawsze umiesz tatę przekonać więc dasz radę- szybko powiedział Max i popędzili do stołu.
Gdy tam doszłam, i ujrzałam osobę siedzącą z 1d wkurzyłam się trochę. Była to...
*********************************************************************************
Zgaduj zgadula. Kto to był? Mam nadzieję, że się spodoba rozdział. Chciałabym jeszcze powiedzieć, że razem z koleżanką piszę bloga. Link dodam nidługo, bo narazie jeszcze nic nie dodałyśmy.
Piszę także drugiego z inną koleżanką. Chciałabym ją przeprosić za to, że jeszcze nie dodałam tam nic (a jest tam już 19 rozdziałów) które sama napisała.
Oto link:
http://o-n-l-y--m-y---l-i-f-e.blogspot.com/
Kocham was bardzooo ;***
Meg <3 p="">

8 komentarzy:

  1. To tak :)
    Wiem kto to będzie z nimi siedział :) Dziękuję xd
    Moja opinie już znasz, nie muszę chyba tego powtażać 10000000000000 raz :) ZAJEFAJNE! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby to nie ta osoba, która przyszła mi na myśl ;p
    Boski ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. jest super
    ja chce już następny
    proszę nie męcz i dodaj
    czekam i pozdrawiam ;)

    zapraszam do mnie:
    http://i-and-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!!!Jak zwykle się powtarzam :P Już się domyślam kto z 1D siedzi......

    OdpowiedzUsuń
  5. Z A J E B I Ś C I E :3 Kochanaaa ^^.
    Czekam na next :D ♥.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskiee *-* tylko trochę krótkie :P

    OdpowiedzUsuń